Owszem przy wielkich dziełach z klasyki Wajdy ten film się wogóle nie równa ale od gustu zależy czy uzna ten film za gówno czy za godną uwagi produkcje. Twoje argumenty niestety nie są przekonujące podchodzisz jako tak że nie spełnił roli by pasował do twojego gustu ale teksty w stylu denny, głupi, beznadziejny nic nie dają jeśli nie mają sensownego wyjaśnienia. Ale co opinia to inny gust mi na przykład nawet się podobał. Jedna rzecz która mi się tak bardzo nie podobała to jakaś nadprzyrodzona moc która siedziała w Kasi. Akurat w zrozumieniu fabuły to nie było problemu nie przesadzaj. W końcowej scenie zwracamy uwage na to że te jej przyjaciółki prowadziły cały czas gre z nią więc zastanawiał bym się czy to takie głupie nie brakuje bogatych nastolatek które się bawią słabszym (scena jak wychowawczyni wypłakiwała się Kasi). Główna rola w filmie była dobra, dobrze oddawała osobe która z zapadłej wsi przyeżdza do miasta do innych realiów. Zresztą sceny w domu z rodzicami mówią wszystko nie jest to głupie. Stwierdzenie ze to plama Wajdy to jednak lekka przesada jesli podasz jakieś sensowne argumenty ze tak jest to jest sens się zastanowic

film lecial wczoraj na PL o 22.10 pozdrawiam

a na co komu taka INFORMACJA ?

no na nic taka informacja. tak sobie napisalem

Chyba jestem pomylona. Czytam takie komentarze i nic tylko "boki zrywać" ;). Dobre pytanie i jeszcze lepsza odpowiedź. Kocham Was ludziki, bo dostarczacie mi świetną rozrywkę i to za darmo ;D Pozdrawiam serdecznie.

Co rozumiesz przez denną fabułę?

- może masz jakiś problem z wrażliwością albo bystrością, jeśli nie potrafisz się połapać w filmie, który ja bez problemu rozgryzłam w podstawówce. film jest na bazie książki, która jest cudowna! polecam! może wtedy zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi... a może i wtedy nie. może siedzisz w takim małym kokoniku, tudzież innej złotej klatce, nie znasz świata, życia i nie rozumiesz o co mogło chodzić. a chodziło o to, żeby pokazać, kontrasty między ludzi i to, jak łatwo ktoś, uznany za mniej ciekawego, jest gotowy się zmienić, tylko po to, by upodobnić się, do swoich nowych 'przyjaciół', porzuca swoje wartości, wyrzeka się siebie, myśli, że staje się kimś nowym, lepszym - a na koniec ktoś wylewa na niego kubeł zimnej wody, nazywając 'panną nikt'.

Zgadzam się w 100%. Ja również czytałam książkę zanim obejrzałam film. Nie miałam problemów aby się połapać. Myślę że nawet jeśli się nie czytało książki można wiele wyniść z filmu Wajdy. Dla mnie była to książka o manipulacji uczuciami, o tym że trzeba wybierać, że jest cena wyboru, że jest kontrast między ludźmi. Marysia starała się upodobnić do dwóch osób - najpierw Kasi a później Ewy. Zatraciła samą siebie, nie wiedziała kim jest. Przypomina mi to schizofrenię - takie rozszczepienie osobowości. Panna nikt to osoba która nie istnieje w umysłach innych gdyż jej poglądy zmieniają się w zależoności od tego z kim się zadaje. Jak była skormną i biedną dziewczynką z wioski to była jaka była ale przynajmniej miała swoją osobowość. Pod wpływem koleżanek ją straciła. Super powieść dla nastolatek! Pokazuje prawdziwy świat, który na pierwszy rzut okaz może być prosty ale prawda okazuje się zupełnie inna. Tryzna pokazał bardzo ważne elementy dosrastania m.in. kształtowanie swojej osobowości.

Nie cierpię Wajdy, dobijają mnie te jego historyczne gnioty i pomniejsze. Panna Nikt pozwala choć na chwilę uwierzyć, że Wajda dorasta do pięt Kieślowskiemu.

Człowieku nie porównuj tego gniota do Mistrza Kieślowskiego! Bo się w grobie przewraca! Dżizas... że też takie bzdury można wypisywać!

A moim zdaniem to najlepszy wytwór tego ...<ekhem> reżysera. Teraz głównie wydaje mi się, że produkuje masówki, typu "Katyń" . bo wiadomo, że na film historyczny ściągną tłumy : szkoła, staruszkowie, dorośli. Czyli jednym słowem : KASA !! a "panna nikt" przypomina kino niszowe, którego w Polsce ze świecą szukać. Film rewelacyjny. Ujęcia kamery...chwilami nawet psychodeliczny.

Tego jednego dzieła mogę panu Wajdzie pogratulować :)

zgadzam się w całej rozciągłości:) Zdecydowanie najlepszy film Wajdy, prosty a jednak urzekający i tak bardzo wielopłaszczyznowy.

hipokryci.jesteście śmieszni z tymi waszymi wywodami. To jedno z najgorszych wytworów naszej kinematografi,wytworzona przez wielkiego rezysera.

Mówisz chyba o sobie. Czytałaś/łeś książkę? Wajda nie miał zbytnio pola manewru, nie on ustalał treść, jedynie zobarzował bardzo trudną i posychologiczną książkę dla nastolatków.

Wnioskuję z Twojej wypowiedzi, że koniecznym jest przeczytanie książki, aby zrozumieć film. Imponujące. Doprawdy. To jedynie potwierdza jak wielkim kunsztem wykazał się szanowny pan reżyser.

Hipokryci? A skąd taki wniosek? Uwielbiam ludzi wciskających słowa, których znaczenia nie znają.
Nasza kinematografia rodzi co roku denne produkcje i jakoś Cię to nie boli, a Wajda to dupa nie "wielki reżyser".
Co do interpretacji, to właśnie jest najlepsze. Każdy dostrzega to co chce, niekoniecznie wizję autora i to nasze subiektywne pojmowanie jest oznaką wrażliwość widza i wielowymiarowości filmu, a nie Twoje jedyne-słuszne podejście wyrobione w podstawówce. Nota bene, co dziecko w podstawówce może interpretować. Tylko dorosły człowiek potrafi dostrzegać subtelność gestów, słów, perspektyw nie ze względu na pseudo mądrość, a zwyczajne doświadczenie życiowe. Ja ten film interpretuje zupełnie z innej strony i mam inne wnioski.

a mozna wiedziec jakie filmy Wajdy widziałoś ?
Sądze,że dennego Tadeusza i Zemste. A ja widziałem wszystko.
I uważam że to wielki rezyer. I owszem wiem co to jest hipokryta i ty własnie nim jesteś !

"A ja widziałem wszystko." ...o masz, trafiłem na fanatyka. Teraz to już tylko iść się pochlastać, bo nim się rozmowa skończy będę wyznawał jego jedyną słuszną religię. Uwielbiam znawców, z czasem dla nich wszystko co nie ma 10 poziomów interpretacji jest złe. Nie dociera do nich, że można mieć ochotę pluć na sąsiada, zrazić się do Wajdy po Tadeuszu i nucić Boysów przy śniadaniu mimo, ze się ich nie cierpi. No teraz to masz podstawy, żeby mówić o mnie hipokryta, ale proszę Cię bądź już taki naburmuszony dziubasku.

nie wiem o co ci chodzi dziecko ale spieprzaj z tego tematu i przestań nawijac o jakiś interpretacjach,bo mie to doprowadza do szału.

oj odmładzasz mnie, dziękuję.
Heh "spieprzaj" "przestań" i co jeszcze, naprawdę myślisz, że coś możesz mi nakazać? A doprowadzaj się do szału, bawią mnie tacy nerwowi pajace. Internet jest Twój mości książę, serdecznie zapraszam do rządzenia. Kozak! nie widz. Buahahahaha

"Co rozumiesz przez denną fabułę?

- może masz jakiś problem z wrażliwością albo bystrością, jeśli nie potrafisz się połapać w filmie, który ja bez problemu rozgryzłam w podstawówce. film jest na bazie książki, która jest cudowna! polecam! może wtedy zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi... a może i wtedy nie. może siedzisz w takim małym kokoniku, tudzież innej złotej klatce, nie znasz świata, życia i nie rozumiesz o co mogło chodzić. a chodziło o to, żeby pokazać, kontrasty między ludzi i to, jak łatwo ktoś, uznany za mniej ciekawego, jest gotowy się zmienić, tylko po to, by upodobnić się, do swoich nowych 'przyjaciół', porzuca swoje wartości, wyrzeka się siebie, myśli, że staje się kimś nowym, lepszym - a na koniec ktoś wylewa na niego kubeł zimnej wody, nazywając 'panną nikt'."

twój nick to moja odpowiedź na twój post kochanie.

hahaha, co by nie powiedzieć i tak się wszyscy żrą.

kochanie? mój wewnętrzny radar wyczuwa mentalnośc niesławnej Jolanty R. - misiu (to w twoim slangu) może zmień fora, bo dyskusję o tym filmie chyba cię przerastają. Ja rozumiem, że np. to wg. ciebie gniot i nieambitne, więc po co tracisz czas, hm? Chcesz ludzi do czegoś przekonać? Ja osobiście tak strasznie lubię bohaterów tego filmu, że nawet gdyby ktos mi udowodnił, że film ten jest KIEPSKI to ja nigdy nie przestałabym uwielbiać Panny Nikt. W ogóle to powinieneś się zabić. Totalne z ciebie dno, inteligenciku z koziej dupy :))

nie no przestaje obserbowac ten temat. Tutaj są sami fani tego beznadziejnego gniota.

Nie sami ;-))

a to dziwne , ja uwazam ze to jeden z lepszych filmow wajdy , moze faktycznie aktorki nie graja rewelacyjnie ale to mlodziutkie psiutki i mozna im wybaczyc , caly film uwazam za swietne spojrzenie na polske lat 90 tych i w ogole wspolczesną . Natomiast nie cierpie Pana Tadeusza i pierscionka... Najwyzej cenie ziemie obiecana a pozniej dlugo dlugo nic . Sam film panna nikt oceniam na 7/10