"Tatarak" to wyśmienity film. To opowieść o: miłości życiu, śmierci, przemijalności czasu, konieczności przeprowadzenia bilansu życia, którego w pewnym momencie będzie musiał dokonać każdy z nas. Ten film posiada jakiś taki mroczny klimat (zwłaszcza to wnętrze niczym z obrazów Edwarda Hoppera, w którym to Janda wygłasza swój monolog). Ważnym zabiegiem w tej ekranizacji - moim zdaniem - było nadanie większego znaczenia postaci przyjaciółki pani Marty (Jadwiga Jankowska-Cieślak), która to przywozi wyniki badań głównej bohaterki. Serdecznie polecam tę ekranizację opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza!