Rząd Jana Olszewskiego w 1992 roku przyjął uchwałę lustracyjną mającą na celu zdemaskowanie byłych współpracowników SB. Rząd ten został odwołany głównie z inicjatywy p. Lecha Wałęsy. Krótko po tym wydarzeniu p. Wałęsa "pożyczył" swoją teczkę z IPNu na kilka miesięcy. Co z nią robił - nie wiadomo.
Jednak każe to podejrzewać, że coś tu jest nie tak :)

Miał niby podpisane przez jakiś czas papiery z SB.
Ale nawet jeśli, to daleki jestem od stwierdzeń, że robił to z pełną premedytacją i działał na korzyść władzy komunistycznej - tak jak wielu próbuje to przedstawiać.
W tamtych czasach mnóstwo osób podpisywało papiery z wielu względów. Komuniści próbowali złamać, zastraszyć i różne inne akcje, więc trzeba mieć rezerwę do tego.

Nawet jeśli miał słabsze momenty w życiu, robił błędy, i ogólnie może nie był (i nie jest) zbyt wielkim intelektualistą, to ja go uznaję za postać pozytywną. Nawet bardzo.
Świadczy o tym (dla mnie przynajmniej) jego cała postawa życiowa i w jakiejś mierze jego obecne poglądy.
Mimo niełatwych PRL-owskich czasów, nigdy nie wycofał się w cień, zawsze skupiał wokół siebie ludzi i dążył do wolności, pokoju i demokracji.
Obecnie sporo ludzi się z niego naśmiewa - bo mówi dość prostym i śmiesznym językiem, jest nieco zadufany w sobie, trochę nerwowy i groteskowy w tym wszystkim, ale zawsze jednak wolał łączyć niż dzielić, wolał pokój niż wojnę, dążył do demokratycznej Europy i jeszcze skupiał wokół siebie mądrych i wyważonych ludzi - Geremek, Mazowiecki itd..

Hmm ... No ogólnie można wysunąć takie wnioski że był dobrym wujkiem narodu itd ale jednak zastanawia mnie to czemu nie próbował wyjaśnić jakoś tego o co go oskarża wielu ludzi do dzisiejszego dnia i dlaczego nie doprowadził do uchwalenia ustawy lustracyjnej, która doprowadziła do tego że mamy do dzisiejszego dnia komunistów na stanowiskach rządowych i wielu zbrodniarzy okresu PRL nie zostało osądzonych za to co robili w tamtym czasie. Np w tym filmie
https://www.youtube.com/watch?v=7Ljlj_aDyf8
Historycy IPN Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk przedstawiają dosyć solidne dowody na współprace Wałęsy z SB a mimo to Wałęsa utrzymuje że nie współpracował z SB i że jest niewinny.
Ciężko stwierdzić tak naprawdę kto ma racje bo wiele sytuacji można pojmować dwuznacznie i myślę że prawdy się nigdy nie dowiemy. Ja uważam że jak ktoś coś ukrywa to raczej nie jest bez winy a może to potwierdzać chociażby nie doprowadzenie do uchwały ustawy lustracyjnej przez Wałęse, być może bał się że po ujawnieniu byłych agentów SB, poleci na dno razem z nimi.

Staram się być bezstronny, ale czytając książki Cenckiewicza taki być nie mogę. Mimo, że autor ewidentnie wydaje się być niechętny postaci Wałęsy, przedstawia sporo dowodów i przywołuje wielu światków, którzy zdają się potwierdzać jedno - Lech nie jest pozytywną postacią. Z resztą Cenckiewicz nie wyssał sobie wszystkiego z palca. Opiera się na wielu oświadczeniach, ustnych i pisemnych, współpracowników Wałęsy. Głosy ludzie z dawnej Solidarności, czy WZZ Wybrzeża do dziś są tłumione przez ludzi powiązanych, bądź wspierających Wałęsę. Ludzie nazywający go Bolkiem są sądzeni, karani grzywnami mimo, iż Sąd w świetle dowodów historycznych nie jest w stanie zaprzeczyć, iż jest to zniesławienie. Wokół postaci Wałęsy krąży tyle niejasności, że dla mnie twierdzenie, że jest od postacią pozytywną jest jak uznanie TVN za obiektywną telewizję (może będzie mniej pro-bzdurowa jak w końcu kupi ją WB lub inny koncert i zmieni się kierownictwo, co nastąpi już lada chwila)...

Cenckiewicz - dziadek w KPP i SB, ojciec podobnie. i to sa wlasnie te osobu ktore oceniaja inne osoby, a w swoim zyciorysie maja ciekawe historie.

Do OPa : ja sie nauczylem samemu wyciagac wnioski, jesli Walesa cos podpisal i musial odpisac - zycie. Walesa uratowal ten kraj, gdyby nie on to bysmy dzis na ukrainskim froncie napierdalali pod ruska flaga.

Może dlatego,że miał opcję albo podpisać przygotowane przez Ruskich papiery, albo zostać zbiczowanym do krwi, w czasie gdy rodziło mu się dziecko. Te dokumenty nie mają żadnej wartości, bo były podpisywane pod represją, a nie z własnej woli, co zresztą dobrze pokazali w filmie.

Skoro to tylko podpisane pod presją, nic nieznaczące dokumenty, to po co cała ta nocna zmiana, majtstrowanie teczkami i walka z ludźmi co myślą inaczej? Nawet jeśli Wałęsa nie był marionetką komunistów, to i tak prawda jest taka, że donosił na kolegów, żeby trochę kasy zarobić. Prawda jest odrzucana z bardzo prostej przyczyny. Polsce jest to mocno nie na rękę. Cały świat do tej pory uważał Wałęsę za wielkiego człowieka, dzięki któremu obalono komunę, a tu nagle wszyscy się dowiadują, że Lechu z nimi współpracował i tak naprawdę jest prostym (wręcz prymitywnym) człowiekiem, który cały czas kręcił podobnie jak Armstrong. Jego autorytet bardzo mocno ucierpiałby, a przy okazji Polaków jako narodu. Jeśli nie wierzysz, że Wałęsa jest nieukiem o wielkim ego, to śledź dokładnie jego bloga na wykop.pl.

Wielu miało podobną sytuację i nie podpisali, to sprzedawczyk i komunistyczny pocięgiel, zatrzymał ten kraj na kolejne ponad 20 lat, historia jeszcze go postawi w jednym rzędzie z kiszczakiem i jaruzelskim, dozywotnimi przykladami jaką kur.. można być...

A skąd wiesz, na ile podobną mieli sytuację? :)

I czy jesteś pewien, gdy patrzysz na świat oczami, że między 1990 a 2010 nic się w Polsce nie zmieniło? :) Bo wygląda to zupełnie tak, jakbyś rzucał sloganami, ale nic na ich poparcie nie miał.

Kolejna ofiara manipulacji Wajdy. Dziecko urodziło mu się 2,5 miesiąca przed wydarzeniami grudniowymi (6 października 1970), podczas których został zwerbowany. Więc o jakim rodzeniu się dziecka tu mowa??? Wydarzenia grudniowe rozpoczynają się 14 grudnia 1970 r. Wajda zaczyna film od razu od manipulacji, powiem wprost - od bezczelnego kłamstwa, żeby udramatyzować na siłę okoliczności werbunku Wałęsy. Ten film jest tak zły i tak kłamliwy, że aż po prostu wnętrzności się wywracają.

Przyznaje się że współpracował:

https://www.youtube.com/watch?v=kcOaEPaKqbo

Geremek, mazowiecki....- powiem tylko tyle. Buahahaha:D

Polecam wywiady z doktorem Cenckiewiczem, albo film Wałęsa plusy dodatnie, plusy ujemne gdzie są cytowane notki służbowe w których jasno jest stwierdzone że TW Bolek donosił regularnie i otrzymywał za to wynagrodzenie. A tego przypadkiem już nie nazwiesz. Mógł się nawrócić, jasne. Ale późniejsze kombinacje w Magdalence, Nocna Zmiana nie dodają mu splendoru. Na pewno nie można mu odebrać części zasług. Ale te sprawy rzucają cień na jego osobę.

Każdy inteligenty człowiek powinien zdać sobie sprawę, że to ja obaliłem komunę. Wałęsa, co najwyżej, obalił flaszkę z Kiszczakiem.

Masz Ty w ogóle Rozum i Godność Człowieka!?

Niestety Wałęsa nie jest człowiekiem, którego cenię wysoko. Jego prezydentura to były kpiny. Szkoda, że nie wycofał się z polityki po transformacji, cieszyłby się dziś o wiele większym szacunkiem. Jest człowiekiem bardzo aroganckim i przekonanym o swojej nieomylności, zdecydowanie nie jest typem, z którym chciałbym prowadzić rozmowę. Moim zdaniem błędem było też przyznanie Wałęsie Nagrody Nobla, cały związek powinien dostać to wyróżnienie (jak np Lekarze Bez Granic albo MCK), Wałęsa nie był ani najbardziej aktywnym członkiem ruchu, ani najbardziej poszkodowanym, podczas gdy inni przechodzili "ścieżki zdrowia" i byli zamykani w więzieniach, on był "gościem rządu" w Arłamowie.

Co do jego agenturalnej przeszłości... wiadomo, że podpisał lojalkę, co też nie czyni go zdrajcą, bo człowieka można łatwo złamać. Najważniejsze jest jakie informacje przekazywał SB, czy rzeczywiście donosił na swoich kolegów i brał za to pieniądze, czy może świadomie karmił esbecję fałszywymi informacjami, przez co ułatwiał działanie "Solidarności"? Obawiam się, że nie da się już udowodnić co jest prawdą.

Można Wałęsy nie lubić, ale trzeba pamiętać też o tym, że ten człowiek miał wybór, mógł jak wielu innych zostać członkiem PZPR, a z jego charyzmą i zdolnościami do kierowania tłumem mógł dochrapać się całkiem prominentnego stanowiska i korzystać z luksusów i przywilejów przynależnym kacykom, a jednak on wybrał drogę walki o prawa pracownicze i przeciwstawiania się opresji władzy.

Moja ocena tego człowieka nie jest jednoznaczna, z jednej z strony odpycha mnie jego buta, przesadna religijność, nietolerancja itp, z drugiej strony doceniam to, że pomimo, iż nie był tak naprawdę "głową" związku był jej "gębą", trochę niewyparzoną, ekscentryczną, ale jednocześnie posiadającą swoisty magnetyzm. Trudno mi sobie wyobrazić np Gwiazdę lub Jurczyka udzielających wywiadów Orianie Fallaci.

Wałesa byl pionkiem w grze. Chodzilo o przejecie wladzy . Stare komusze mordy kazdemu sie znudzily wiec nadeszla pora na nowe zydo komusze mordy. Pod predekstem wielkiego przewrotu- wladza zostala w tych samych rekach. Jeszcze chcialam napomknac o jednej zeczy( jako ze jestem z Gdanska a moj chrzestny wuj byl l sekretarzem KC PZPR w stoczni..) otoz: pani henia krzywonos , nie zatrzymala zadnego tramwaju, ba, byla lami strajkiem , wyjechala tramwajem podczas strajku i wbrew postanowieniom- jej tramwaj stanal w kolejce za innymi tramwajami ktore stanely na trasie. Z tej pani , jak i innych robi sie bohaterow na potrzeby durnego ludu. A to bzdura i klamstwo. Pani krzywonos to łamistrajk.

Robić mu się za komuny nie chciało. Nachapał się i teraz ma wszystkich w d... Ot cały wałęsa

Najlepiej obejrzeć cały film

https://www.youtube.com/watch?v=WoYMow_bIeM

Proszę przesunąć suwak na filmie do 3 minuty i 50 sekundy.
Jest Bolek Wałęsa Jąkała Michnik wznosi toast za generała
Geremek Kiszczak odwróceni plecami do kamery
Chlają wóde aż miło zdrajcy

Polecam ten film wszystkim chwalącym zdrajce judasza Bolka.

http://hej-kto-polak.pl/wp/?p=6085

Sprawa Wałęsy jest lekko zagmatwana. Ale z informacji, które można zaczerpnąć np. z internetu, można jasno wywnioskować, że jest osobą negatywną. Są dowody na to, że Lech "Bolek" Wałęsa skorzystał finansowo na doniesieniach.

Ale cała ta sytuacja jest bardziej skomplikowana. Powiem szczerze, że sama "Solidarność" dała ciała. Dlaczego? Są zeznania związkowców, którzy mówią wprost, że podejrzewali, a nawet mieli dowody na to, że Wałęsa jest agentem. Oczywiście można zapytać, skoro wiedzieli to dlaczego nic nie zrobili? No i w tej chwil sprawa robi się ciekawa.

Ludzie, którzy podejrzewali tego człowieka o zdradę, w większości postanowili milczeć, bo nie chcieli rozłamu już na samym początku zmian. Powiem szczerze, że nie bardzo rozumiem taki stan rzeczy, bo w chwili obalenia systemu, trzeba było i obalić ich pachołków. Niestety, ale tego nie zrobiono i to był duży błąd. Dlaczego? Człowiek, który "obalił" system, a w rzeczywistości czerpał z niego profity, następnie został prezydentem. Czyli można śmiało powiedzieć, że cała walka poszła na marne. Fakt, główna szata systemu(komunizm) została zerwana, ale bielizna pozostała na miejscu. "Nocna Zmiana" pokazuje doskonale kim był ten człowiek i co miał za uszami.

Wałesa gada o pracy a sam strajkował bumelował nic nierobił jak był prezydentem przez 5 lat i dostawal kase od komunistów.

https://www.youtube.com/watch?v=ozGsO1Cqptc

http://m.onet.pl/wiadomosci/kraj,5zhpf

https://marucha.wordpress.com/2012/02/27/jak-walesa-motorowka-przez-plot-skakal/

Jak myślicie za PISu zostanie to ujawnione czy będą to ukrywać tak samo jak za czasów PO ?

Sądząc po ostatnich poczytaniach, to możliwe, że zostanie ujawnione. Ale ja bym nie popadał w zbytni hurraoptymizm, ponieważ np. Pan Macierewicz dał ciała z lustracją. Początkowy projekt miał ujawnić WSZYSTKICH agentów, a nie tylko tych z przeszłością.

>Jednak każe to podejrzewać, że coś tu jest nie tak :)

Zacznę od tego że jak widzę jego zakłamany ryj w sieci to niedobrze mi się robi.

Coś nie tak? Chyba żartujesz. W wypadku tego kmiota WSZYSTKO jest NIE TAK.

Za plecami Solidarności, w towarzystwie pozostały K.O. dogadywał przed Magdalenką podział tortu zwanego Polską. Kiedy ten zakłamany osioł został prezydentem, umacniał lewą nogę tzn. kolejne wcielenia tzw. lewicy do upadłego. ;) W 1992 roku kiedy była szansa na przeprowadzenie lustracji, takiej jak w innych demoludach ta zawszona świni@ omal nie obesrał@ się ze strachu i wspólnie z resztą ubeków z ówczesnego sejmu obaliła ten rząd.

Gość powinien zostać nabity na pal w centrum W-wy i wystawiony na widok publiczny tak długo, aż jego flaki i kości nie opadły by na ziemię, jako przestroga dla kolejnych pokoleń.

Polecam film "Nocna zmiana" oraz książki; "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" - o wyżej wymienionym, oraz "Resortowe dzieci" - dwa tomy, o całej reszcie.

To przez takie zaprzedane padliny, część polskich dzieci na śniadanie zamiast bułki przełyka własne łzy.

Nawet jak co nie który uważają propagandowego filmu "Wałęsa. Człowiek z.." widać, że gdy by go nie było też by były przemiany. Strajk zaczęli bez niego, sam negował strajkujących.. Działał jak mu wygodnie, biorąc na swój chłopski rozum. Mieszkanie dostał , a jak po niego przyszli to obchodzili się z jajkiem, a do innych włamywali się na przysłowiowego chama. Ale czy awantura o to jest potrzebna? Nawet jak był to go nie potępiam, bo sam nie wiem co bym zrobił w tamtych czasach, w tamtych warunkach.. to były ekstremalne czasy. Na pewno złe dla ludzi.. ale sami robotnicy mieli w postulatach chleb, a nie wolność.

Jak nawet nie donosił, to i tak straszne puszy. Gdy był prezydentem nakładał na ludzi z tego co wiem duże podatki. Dzisiaj na siłę próbuje wybielić PO i zdemonizować PiS. Dodatkowo uważa że tylko on stanął przeciwko komunie, w wcale tak nie było.

"Gdy był prezydentem nakładał na ludzi z tego co wiem duże podatki"

Jak można pisać taki durnoty?

Durnoty? To się spytaj paru osób które żyły wtedy gdy wałęsa był prezydentem. Nie jedna mi to powiedziała. Poza tym w sumie patrząc na lata 90. to co one mówiły to pasuje.

Nic nie wiesz o uprawnieniach prezydenta. Prezydent w Polsce ma zerowy wpływ na wysokość podatków.

Jo jasne. Nie ma wpływu również na to że za komuny mało robił, a gdy zdobył władzę to chwalił się że to on wszystko zrobił, a PiS jest zły, i niedobry, chociaż również PiSowcy mało nie robili. A jeśli o podatki TO MA. Nie może ZA DUŻYCH, ALE JAKIEŚ MAŁE MA.

"A jeśli o podatki TO MA. Nie może ZA DUŻYCH, ALE JAKIEŚ MAŁE MA."

I po co brniesz? Nie ma żadnych. Nawet małych. Wypadałoby wiedzieć, jaki jest system polityczny kraju, w który się żyje.

A jeśli dalej upierasz się, że jest odwrotnie, to podaj przykład chociaż JEDNEGO aktu prawnego, którym Wałęsa (albo jakikolwiek inny prezydent po nim) zwiększył lub zmniejszył podatki.

Nie umiesz podać? Nie jestem zaskoczony.

Patrząc na to z kim się tu kłócę podatki zostawię w spokoju. Ale potwierdzono dzisiaj że wałęsa donosił.

"Ale potwierdzono dzisiaj że wałęsa donosił."

A czy ja gdzieś tu twierdziłem, że nie?

Przepraszam, że tak po prostu wyszedłem z tej naszej dyskusji. Jeśli chodzi o te podatki, to nawet jak nie mógł ich obniżyć, to mógł na pewno jakoś pomóc rodakom.

To znaczy jak? Masz jakiś pomysł, czy tak sobie fantazjujesz?

Raz jeszcze powtarzam: wypadałoby wiedzieć, jak funkcjonuje kraj, w którym się żyje, w szczególności, na czym polega istniejący tu system prawny, kto ma jakie kompetencje itp.

Bo potem będzie płacz, że wybrałem prezydenta, a on mi nie dał nawet 100 zł na piwo.

Np. Pis stworzył program 500+.

A jaki miał na to wpływ prezydent Duda?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina_500_plus