Witam, poszukuję tytułu filmu Wajdy, w którym rzekomo nakręcił autentyczną scenę ze
spadającym z urwiska koniem. Jeśli to prawda, to jestem oczywiście zbulwersowana,
jednak mam nadzieję, że zaszła jakaś pomyłka i żaden reżyser nie byłby do tego stopnia
chory. Niestety nie znam twórczości tego pana, a obejrzenie wszystkich jego filmów byłoby
chyba ponad moje możliwości jako, że nie przepadam za starą polską kinematografią
(nową w sumie też). Dodam, że film był kręcony w latach 60-tych. Pozdrawiam.