Moze i jest dobrym rezyserem ,ale glownie przed ekranem zasiadaja mlodzi ludzie a takim
repertuarem nie zacheci ich , on Wajda robi prawie same filmy patriotyczne i ekrazinacje
lektur ...wiec samo starsze pokolenie raczej sie nim interesuje .
Jeżeli młodych ludzi interesują wyłącznie "młode" filmy, to faktycznie raczej nie zachęci... Zaś jeśli chodzi o "patriotyczność" filmów Wajdy, to polecam zapoznać się z terminem "Polska Szkoła Filmowa" i obejrzeć kilka tytułów z tego nurtu (obok Wajdy szczególnie polecam Munka). Zobaczysz wtedy, że takim "klasycznym" patriotą to on zdecydowanie nie jest (a przynajmniej kiedyś nie był).
Wiesz, dla mnie podstawowym warunkiem jest żeby film był dobry - dobrze opowiedziany, dobrze zagrany, dobrze sfilmowany itp. Ideologię jaką propaguję stawiam na drugim miejscu, za wyjątkiem przypadków najbardziej skrajnych, jak np. propagandowe filmy nazistowskie. Ale np. taki "Pancernik Potiomkin" - mistrzostwo świata, mimo że to też czysta propaganda...
Jeśli zaś chodzi o założenia i przesłania płynące z filmów Polskiej Szkoły Filmowej, to je lubię i popieram, nawet w postaci zabarwionej szyderstwem, jak w pierwszej połowie "Eroiki" Munka. Wolę takie podejście niż naszą ukochaną martyrologię, która co prawda leczy rany, ale mało z niej wynika zazwyczaj. Pozdrawiam